sobota, 6 sierpnia 2011

Progresja

     Zapewne wielu z Was dobrze wie co kryje się pod terminem - progresja. Wiem również, że system ten ma zarówno zwolenników jak i przeciwników. Akurat tak się składa, że ja należę ewidentnie do tych drugich. Zdaję sobie sprawę, że w internecie można znaleźć wiele różnych miejsc gdzie zachwala się grę progresją, wiem również że powstały różne modyfikacje. W poście tym skupię się jednak na chyba najbardziej znanej odmianie progresji czyli na podwajaniu stawek w celu zrekompensowania strat. Chodzi w tym o to, że kiedy poniesiemy stratę system ten każe nam postawić dwukrotnie większą kwotę w celu "odegrania się".
     Sposób ten jest bardzo często wykorzystywany podczas gry w kasynie. Jeżeli na przykład gracz przegra na ruletce 1 funta to w następnej kolejce podwaja stawkę do 2 funtów. Jeżeli tym razem uda mu się wygrać to wraca do stawki podstawowej, natomiast jeżeli przegra to znowu musi podwoić stawkę tym razem stawiając już 4 funty. Jeżeli wygra osiąga zysk 1 funta w razie porażki podwaja stawkę do 8 funtów. Kiedy gracz cały czas podczas porażek będzie podwajał stawkę to wygrana pokryje wszystkie straty i przyniesie zysk pierwotnej stawce. Wielu osobom wydaje się, że jest to idealny sposób na duże zyski. Spory wpływ na popularność tego systemu ma wiara, że przecież pech nie trwa wiecznie i kiedyś trzeba wygrać. Jednak wielu przekonało się również, że nie są niczym nadzwyczajnym czarne serie wynoszące po kilkanaście albo i więcej nietrafionych decyzji. Dla mnie nie jest to najlepszy sposób na zarządzanie swoimi pieniędzmi.

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Hazard

     Hazard  - w skróconej wersji, oznacza obstawianie zakładów w grach losowych lub zręcznościowych. Również w życiu codziennym, wielu z Nas podejmuje niekiedy przeróżne decyzje, których wybór, można by rzec ociera się o hazard. 
    Sigmund Freud był zdania, że uprawianie hazardu  pociąga wszystkich ludzi, ponieważ ma ono wiele wspólnego z masturbacją. Nieodparty popęd, ciągłe postanowienia żeby z tym skończyć, poczucie winy a także przyjemność to cechy łączące masturbację z hazardem według jego teorii. 
    Ogólnie według niektórych uczonych hazardzistów można podzielić na 3 grupy: zwykłych, normalnych ludzi, grających tylko dla przyjemności, potrafiących przestać w każdej chwili, zawodowców czyli grupę ludzi traktujących to jako sposób zarabiania na życie oraz nałogowych hazardzistów, którzy nie są w stanie przestać. 
    Nałogowi hazardziści uważają, że mają szczęście, wygrana powoduje u nich poczucie władzy. Niestety jeśli brać pod uwagę długofalowe wyniki, taki gracz jest zawsze na minusie. Można by powiedzieć, że ostatecznie i tak przegrywa wszystko.     
     Różnica pomiędzy profesjonalnym graczem a nałogowcem polega długofalowym spojrzeniu w przyszłość. Dobry gracz przed przystąpieniem do gry, stara się jak najlepiej przygotować konkretną strategię, cel, pewne zasady. Tacy ludzie podchodzą spokojnie zarówno do wygranych jak i chwilowych porażek. Nie emocjonują się nadmiernie. Nałogowy hazardzista popada w poczucie szczęścia podczas wygranych natomiast seria porażek wywołuje u niego depresję.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Psychologia gry

     Bardzo wielu graczy ignoruje aspekty psychologiczne, które są również bardzo ważne podczas gry na zakładach. Ludzie poświęcają sporo swojego czasu na wyszukanie odpowiednich spotkań, na rozpracowanie ich, można by powiedzieć, pod względem technicznym. Przeglądając fora tematyczne, fora klubowe, wypowiedzi trenerów, informacji o kontuzjach, archiwalne wyniki drużyn itd. Jednakże w momencie sfinalizowania transakcji czyli w Naszym wypadku obstawienia danego meczu, tracą z oczu bardzo ważny element jakim jest kontrola nad własnymi emocjami. Większość albo się skręca z nerwów albo wpada w zachwyt podczas śledzenia wyniku danego meczu. Takie osoby, skoro nie potrafią nad własnymi emocjami nie potrafią tym bardziej panować na własnymi finansami.
Warto by się zastanowić nad pytaniem: Dlaczego tak wielu ludzi traci pieniądze grając na zakładach sportowych lub działając na platformie Betfair ?? Według mnie odpowiedź na to pytanie jest prosta: zbyt emocjonalna i nieprzemyślana gra.

      Dla bardzo wielu początkujących graczy, gra na giełdzie wydaje się dość łatwym sposobem na pomnożenie kapitału. Tym bardziej jeśli ktoś na początku swojej drogi odnosi dość szybko sukces, zaczyna uważać się za niezwyciężonego. Wówczas zaczyna podejmować zbyt duże ryzyko aby jeszcze szybciej osiągnąć sukces finansowy, i gdy opamiętanie nie przychodzi w porę, często traci swoje całe pieniądze.
    Częstym sposobem myślenia z jakim się spotkałem, było twierdzenie, że dany gracz ma za mało pieniędzy na grę i dlatego przegrywa. Prawda jest taka, że jeśli ktoś nie potrafi odpowiednio zarządzać małym kontem to tym bardziej nie poradziłby sobie z dużym kapitałem. Jeżeli ktoś niechlujnie zarządza swoimi finansami i podejmuje nadmierne ryzyko to i tak przegra prędzej czy później.


niedziela, 24 lipca 2011

Błąd hazardzisty

     Wielu ludzi poszukuje sposobu na zwiększenie swoich dochodów, polepszenie sytuacji materialnej itd. Na moim blogu opisuję jeden ze sposobów na zwiększenie zasobności swojego portfela. Niestety można by metaforycznie powiedzieć iż droga ta jest pełna zakrętów i pułapek czekających na potencjalnych graczy na platformie Betfair, lub parających się grą na zakładach sportowych. Niestety bardzo wiele osób popada w pułapkę i popełnią tzw "błąd hazardzisty". Polega on głównie na przekonaniu, że po trzech lub czterech następujących po sobie stratach, porażkach ludzie wierzą, że następny zakład, transakcja przyniesie zysk lub wygraną. Zawodowi gracze obstawiają więcej w czasie dobrej passy a mniej w czasie złej. Natomiast przeciętny gracz robi dokładnie na odwrót: po kilku porażkach z rzędu obstawia coraz więcej podnosząc stawkę natomiast po serii wygranych obniża ją.

     Można w bardzo łatwy sposób przedstawić na przykładzie jak ważne jest dobre stawkowanie, czyli odpowiednie zarządzanie swoim kapitałem. Przypuśćmy że mamy do dyspozycji okrągłą sumkę - 1000 funtów. Gramy trzy pierwsze zakłady po 100 funtów każdy i okazuje się, że przegrywamy. Nie jest to rzadkie zjawisko, 3 przegrane z rzędu. Wielu ludzi myśli w takiej sytuacji, że skoro przegrali 3 razy z rzędu to ich szanse na wygraną są większe, i decydują się postawić na kolejny zakład 300 funtów, tak aby w wypadku wygranej odrobić szybko stratę. Niestety przegrana, pozostaje kapitał 400 funtów i w tym wypadku szanse na odegranie są naprawdę małe.

     Dlatego ja w swojej grze wykorzystuję stawkowanie procentowe. Gram od 2-3% max swojego banku przeznaczonego na grę, dzięki temu gdy wygrywam to automatycznie moja stawka wzrasta gdyż dzięki wygranym mój bank się powiększa, natomiast gdy przegrywam bank maleje więc i stawka maleje. Pozwala mi to przetrwać czarną serię naprawdę wielu porażek z rzędu, które uwierzcie zdarzają się każdemu.

środa, 13 lipca 2011

Sposób gry

     Nadszedł chyba już czas żebym przedstawił, mniej więcej chociaż, czym chciałbym się dzielić z czytelnikami tego bloga. Mój sposób gry nie jest odkrywczy, nie jest ekstra, super środkiem ale wierzę, że przy zachowaniu kilku podstawowych zasad przyniesie on pozytywne rezultaty w postaci dodatniego bilansu.

1. Kapitał
- na grę swoim sposobem mam zamiar przeznaczyć 400j. Tak mam zamiar nie operować konkretną walutą a "jednostkami". Wydaje mi się to takie bardziej neutralne. Nie powinno mieć zresztą większego znaczenia dla czytelnika na jaką walutę przeliczam "jednostkę", wszelkie podsumowania i tak będą podawane również w procentach. To myślę jest najlepszy i najbardziej profesjonalny sposób podawania dochodów.

2. Wydarzenia sportowe
- w swoich propozycjach dla czytelników skupiał się będę tylko i wyłącznie na meczach piłkarskich

3. Rynki
- dochodzimy do sedna sprawy, tak jak już wspomniałem we wcześniejszym poście, moją uwagę skupię przede wszystkim na Wyniku do przerwy. Głównie chodzi mi o granie przeciwko wynikowi 0:0. Czyli interesuje mnie tylko pierwsza połowa meczu i typ zakładów Nie wygra

4. Ryzyko
- bardzo ale to bardzo ważny element gry, na razie powiem tylko, że moje zobowiązanie na pojedyncze spotkanie będzie oscylowało w granicach 2,5% - 3% posiadanego budżetu. Jeżeli będę grał danego dnia 2 lub więcej meczy to procent dla każdego meczu będzie liczony od całości budżetu posiadanego danego dnia. Przykładowo jeśli podam na jutro dwie propozycje meczy do grania to dla obydwu zobowiązanie procentowe będzie liczone od budżetu posiadanego czyli 400j na dzień dzisiejszy. Mam nadzieję, że wyraziłem się dość jasno.

5. Propozycje
- będę się starał aby każda propozycja z mojej strony publikowana była na blogu najpóźniej na 5 godzin przed rozpoczęciem spotkania. Nie obiecuję, że będą się one pojawiać co dziennie. Uzależnione to będzie od oferty i oczywiście od mojej oceny danego meczu.

6. Narzędzia
- przy doborze spotkań posiłkuje się, jak zresztą wielu graczy, różnymi statystykami piłkarskimi, seriami danych drużyn, ich nastawieniem, wypowiedziami trenerów itp itd

     Zdaję sobie sprawę, że taki sposób gry nie ma nic wspólnego z tradingiem, a przecież głownie pod tym kątem opisuje się Betfair, ale stwierdziłem przeglądając kilkanaście blogów w sieci, że właściwie każdy taki blog polega niejako na chwaleniu się wyłącznie swoimi dokonaniami, jak już jest po wszystkim, czyli jak dane wydarzenie piłkarskie się odbyło. Nie neguję tego bo na pewno z każdej takiej lekcji można wyciągnąć jakieś wnioski jednak uznałem, że moja wersja będzie nieco inna. Poprzez swojego bloga chciałbym udowodnić, że przy żelaznej dyscyplinie i dobremu doborowi spotkań można zarabiać na platformie zakładów sportowych, jaką jest Betfair.
     Co jakiś czas również, oprócz propozycji, będą się pojawiały na blogu wpisy na tematy związane z
zarządzania kapitałem, podejmowaniem ryzyka, może trochę o psychologii, która również jest ważnym czynnikiem podczas obstawiania wydarzeń sportowych.

Z czym to się je...czyli zakład "Nie Wygra"

     Jak sam tytuł wskazuje, w tym poście chciałbym czytelnie i zrozumiale wyjaśnić to jakże magiczne słówko dla każdego początkującego gracza na platformie Betfair a mianowicie Nie Wygra czyli w języku angielskim LAY. Wcale się nie dziwie, że wielu osobom, które dopiero co raczkują w tym temacie właśnie ten zakład sprawia najwięcej problemów i jest, przy najmniej na początku, tak trudny do załapania. Związane to być może głównie z tym, że nie spotykamy się teoretycznie z takim typem zakładów u innych bukmacherów. Właściwie to taka opcja - Nie Wygra - zarezerwowana jest dla tych, którzy kursy wystawiają czyli oddsmakerów. Ale jako, że tym właśnie różni się giełda sportowa od zwykłego bukmachera, w Betfair to zwykły gracz ma możliwość wystawienia własnego kursu na dane zdarzenie.
Najlepiej zobrazować to na konkretnym przykładzie, czyli na dzisiejszym meczu eliminacyjnym Ligi Mistrzów Skonto Ryga - Wisła Kraków.

Na obrazku powyżej przedstawiony jest wygląd całego rynku o nazwie Wynik do przerwy ,jak się okaże w kolejnych moich postach na blogu to właśnie ten rynek najbardziej mnie interesuje, dlatego też postanowiłem właśnie na jego przykładzie pokazać zasadę obstawiania typu - Nie Wygra.
Jak widać na rynek ten składa się w sumie 10 zdarzeń czyli konkretnych wyników typu 0:0, 1:0, 1:1 jakie to mogą paść w pierwszej połowie meczu. To co będzie się działo po zakończeniu I połowy spotkania już Nas nie interesuje.
Skupmy się konkretnie na Wyniku do przerwy np: 0:0. Jako gracze mamy dwie opcje do wyboru:
- jeśli uważamy, że mecz po pierwszej połowie zakończy się wynikiem 0:0 to klikamy w niebieskie pole - Wygra - obecnie kurs wynosi 2.98 i stawiamy określoną przez Nas stawkę. Jest to najprostszy zakład, dostępny u każdego bukmachera.
- natomiast jeśli uważamy, że w pierwszej połowie padnie przynajmniej jedna bramka i nie zakończy się ona wynikiem 0:0, klikamy na różowe pole przy tymże wyniku w kolumnie Nie Wygra
Pokaże nam się menu po prawej stronie ekranu:
W miejsce Twoja Wygrana wpisujemy kwotę, którą teoretycznie zamierzamy wygrać (zakreślone czerwonym flamastrem) obok natomiast pokazuje się pod nazwą Zobowiązania kwota, którą ryzykujemy (niebieski prostokąt).
Czyli żeby wygrać 10 funtów w tym przypadku potrzeba zaryzykować 21. Jeżeli pierwsza połowa meczu zakończy się wynikiem 0:0 to przegramy 21 funtów, natomiast jeśli padną jakiekolwiek bramki to Nasz zakład okaże się zwycięski i Nasze konto powiększy się o sumę 10 funtów pomniejszoną o 5% prowizję czyli dokładnie 9.50.
     Zasada stawiania zakładu typu Nie wygra ma się analogicznie tak samo na każdy rodzaj rynku. Jeżeli chcielibyśmy obstawić coś rynku zwycięscy spotkania i dalibyśmy zakład Nie Wygra po kursie 1.7 na Wisłę (czyli na to, że Wisła nie wygra) to tak jakbyśmy zagrali u standardowego bukmachera opcję 1X. To samo moglibyśmy uzyskać grając jednocześnie dwa zakłady Wygra na Skonto Ryga oraz Wygra na remis, odpowiednio dobierając stawki. Tak więc teoretycznie nie ma takiego zakładu Nie Wygra (LAY), którego nie moglibyśmy uzyskać odpowiednio dobierając stawki na pozostałe opcje i typując zakłady Wygra (BACK)


Z czym to się je... czyli zakład "Wygra"

     Poniższy opis może nudzić doświadczonych graczy, ponieważ postanowiłem stworzyć go z myślą o osobach, które dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę z serwisem Betfair.
Na początek może pokaże jak wygląda przykładowy obraz rynku na podstawie dzisiejszego meczu eliminacyjnego do Ligi Mistrzów czyli Skonto Ryga - Wisła Kraków.
Aby znaleźć ten mecz, musimy kliknąć w zakładkę Piłka Nożna w górnym pasku na głównej stronie, następnie klikamy w lewym menu zakładkę Liga Mistrzów, klikamy na datę z dniem

dzisiejszym czyli 13 lipca oraz mecz, który Nas właśnie interesuje czyli Skonto Ryga - Wisła Kraków. Zaznaczamy opcję Kursy meczu.


I oto naszym oczom powinien ukazać się taki widok:

Aby uzyskać powyższy widok należy mieć zaznaczone obie pozycje - Wygra & Nie wygra( czyli po angielsku Back & Lay) oraz - Zakres Rynku (Market Depth) - zaznaczyłem to niebieskim flamastrem. Pierwsza z nich umożliwia wyświetlenie zarówno zwykłych kursów czyli Wygra oraz Nie Wygra(Lay),natomiast dzięki drugiej pozycji możemy zobaczyć po trzy najbardziej korzystne kursy Wygra i Nie Wygra w aktualnym momencie.
Zielonym flamastrem zaznaczyłem napis Rynek na żywo, co jak sama nazwa wskazuje, że zakłady na tym rynku będą dostępne po rozpoczęciu i przez cały czas trwania meczu. Należy wspomnieć może o tym, że czasami ale jednak się zdarza, że pomimo występowania takiego napisu przed spotkaniem, Betfair wraz z rozpoczęciem spotkania zamknie rynek, zdarza się to zazwyczaj na mniej popularnych ligach tych tzw egzotycznych, byśmy powiedzieli.
Przycisk Odśwież w prawym górnym rogu (pomarańczowy flamaster) służy do odświeżenia aktualnych kursów, standardowo kursy na stronie są odświeżane co 30 sekund.
Po kliknięciu w pole zaznaczone fioletowym kolorem Więcej Opcji otworzy Nam się okienko, w którym będziemy mogli zaznaczyć kilka ciekawych dodatkowych opcji. Warto zaznaczyć pierwszą, trzecią i czwartą w kolejności opcję, dzięki czemu będziemy oglądać wykaz zysków i strat, w razie wygranej lub porażki Naszej drużyny.

Teraz pokaże jak obstawić zwykły zakład - Wygra (Back):
- zakładamy, że chcemy postawić na Wisłę Kraków, czyli klikamy na niebieski kwadracik (rynek Wygra) z najwyższym dostępnym kursem, który obecnie wynosi 1.69 (czerwony flamaster na zdjęciu powyżej), następnie pojawi Nam się osobne menu po prawej stronie. Wpisujemy kwotę, za którą chcemy obstawić zakład w polu Twoja Stawka automatycznie obok pojawi się nasz teoretyczny zysk.
Następnie w prawym dolnym rogu tego menu klikamy przycisk Prześlij, po czym zostaniemy jeszcze raz zapytani czy jesteśmy pewni i poproszeni o potwierdzenie. W ten oto sposób zakład został postawiony i przyjęty.

Jeżeli chcesz się zarejestrować, wystarczy że klikniesz w baner poniżej i zostaniesz automatycznie przeniesiony na stronę Betfair.

wtorek, 12 lipca 2011

W poszukiwaniu Świętego Graala

     W środowisku graczy giełdowych często mówi się o "Świętym Graalu" lub o osobach szukających go. Znaczy to na ogół, że taki człowiek poszukuje magicznego sekretu na rynku, dzięki któremu będzie mógł stać się bogatszy. Jest to oczywiście tylko taka metafora, pewnego rodzaju przesłanie. Czy jednak da się to osiągnąć ?
Czytając przeróżne książki na temat inwestowania, gry na giełdzie bardzo łatwo zauważyć jeden wspólny mianownik między nimi. Mianowicie, że większość inwestorów giełdowych, którzy odnieśli sukces twierdzi iż w dużej mierze było to dzięki kontroli wewnętrznej.


     Jak pisze dr Van K. Tharp w jednej ze swoich książek: "rynek nie tworzy ofiar, to inwestorzy robią z siebie ofiary".
Kontrola wewnętrzna to nic innego jak kontrolowanie ryzyka. Jest to pierwszy i zarazem jeden z najważniejszych kroków. Ostateczny sukces odniosą tylko Ci, którzy pracują na jej uzyskaniem.

Rejestracja

Rejestracja dokonywana jest bezpośrednio ze strony Betfair poprzez wypełnienie formularza. Proces ten nie powinien zabrać nam dużo czasu. Wystarczy kliknąć na jakikolwiek baner na blogu i zostaniemy automatycznie przeniesieni na stronę Betfair.

Rejestracja dostępna jest w języku polskim. Nie mamy możliwości założenia konta w PLN dlatego zakładamy w euro bądź funtach. Przy wyborze waluty należy pamiętać, że w przyszłości nie może być ona zmieniona. Warto więc się przez chwilę zastanowić nad wyborem odpowiedniej dla Nas. Nie musimy bać się o bezpieczeństwo naszych danych gdyż firma kładzie olbrzymie nacisk na bezpieczeństwo swoich klientów.

Po przejściu tej części rejestracji, następnym krokiem jest złożenie depozytu startowego. Jak już pisałem we wcześniejszym poście mamy do wyboru kilka metod:
- przelew bankowy ( Betfair posiada konto bankowe PKO SA)
- karta kredytowa (Visa, Mastercard)
- karta debetowa (Visa, Mastercard)
- Moneybookers
- Neteller

Kilka wyjaśnień: przy wpłacie kartami ( jeżeli jest to gracz z Polski) jest pobierana opłata w wysokości 1,5%. Wpłacając kartami wydanymi w Anglii takiej opłaty nie ma.

W ten oto prosty i szybki sposób można założyć konto w Betfair :)

poniedziałek, 11 lipca 2011

Krótko o autorze bloga

Witam Wszystkich,
na imię mam Tomasz, lat 28, z wykształcenia magister. Od kilku już lat mieszkam i pracuję w Wielkiej Brytanii. Ten akurat fakt uważam za dość znaczący w ostatnim czasie a to za sprawą ustawy antyhazardowej w Polsce, której to autorem jest sławny już Pan Kapica. Nie wiem dokładnie jaki jest stan prawny tejże ustawy i powiem szczerze, że nie śledzę tego wątku zbyt uważnie. Wiem z całą pewnością że na terenie Wielkiej Brytanii bez problemów mogę korzystać ze wszystkich usług jakie oferuje platforma - Betfair i z tego jestem niezmiernie zadowolony.

     Chciałbym też od razu i jednoznacznie zastrzec, że podawane tutaj typy spotkań piłkarskich są jakoby wskazówką i podpowiedzią dla potencjalnych czytelników bloga, i że każdy osobiście bierze odpowiedzialność jeśli chodzi o postępowanie zgodne z prawem, danego kraju.
     To właśnie w Anglii pierwszy raz spotkałem się z giełdą sportową, której to pozostaję wierny już ponad rok. Grę traktuję jako jeden ze sposobów na dofinansowanie domowego budżetu.